Potencjalne zagrożenia związane z realizacją obwodnicy Łowicza – Burmistrz Łowicza wyraża swoje obawy
Dyskusja na temat planów budowy obwodnicy Łowicza, które miały miejsce podczas sesji Rady Miejskiej 26 października, doprowadziła do powstania niepokoju wśród przedstawicieli miasta. Podczas tej sesji Burmistrz Łowicza przedstawił sprawozdanie z konsultacji internetowych przeprowadzonych przez Komitet Opiniujący Inwestycję.
Kluczowym punktem niezgody były twierdzenia wysunięte przez reprezentantów inwestora – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Wybrali oni wariant budowy obwodnicy, który zakłada połączenie ulic Poznańskiej (DK92) i Bolimowskiej (DK70), a następnie przebieg trasy przez Zielkowice, Arkadię, Bobrowniki i końcowe skierowanie jej na DK 70 w pobliżu lotniska polowego widocznego z „siedemdziesiątki”.
Burmistrz Łowicza, wypowiadając się na sesji, wyraził swoje niezadowolenie z tego planu, argumentując, że to odbiega od pierwotnej idei obwodnicy Łowicza i w praktyce staje się „obwodnicą Arkadii”. Zauważył, że z 16 km planowanej obwodnicy, tylko 2 km znajdować się będą w granicach miasta.
Burmistrz Kaliński podkreślał, że nie zaprzecza potrzebie budowy wiaduktu nad torami w Arkadii, ale z perspektywy mieszkańców Łowicza, korzystne jest to, że ciężarówki wolą ten obszar ominąć. Przy takim kształcie obwodnicy ulica Poznańska będzie musiała zmierzyć się z przepływem do 25 tys. samochodów dziennie, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu do obecnej sytuacji. Część z nich z pewnością zdecyduje się na wjazd do miasta, kierując się wskazówkami nawigacji GPS.
Twierdzi, że taki natłok pojazdów na DK70 jest nieunikniony, ponieważ kierowcy mają możliwość zaoszczędzenia ponad 30 km jadąc w stronę węzła na autostradzie A1 pod Kutnem. Ta alternatywa będzie szczególnie atrakcyjna dla kierowców TIR-ów, dla których czas jest kluczowym czynnikiem – ich wybór padnie na jazdę przez Łowicz.